Za pierwszego w historii lekarza weterynarii uważa się Urlugaledinna, wymienianego w zapiskach sprzed 3000 p.n.e. z Mezopotamii jako osoby leczącej zwierzęta.
Kolejnych przełomów w tej dziedzinie dokonywali również i pionierzy medycyny – jak Hipokrates, czy filozofowie jak Arystoteles, czy też wynalazcy jak John Boyd Dunlop. Pierwsza lecznica dla zwierząt powstała w III w. p.n.e. w Indiach za panowania króla Aśoki. Przełomowymi były również średniowieczne dzieła: Canon medicinae Avicenny czy Anatomia del cavallo Carlo Ruiniego.
Za najstarszego sławnego weterynarza w Polsce może być uznany kowal Konrad Królewski (1532) - autor książki Sprawa a lekarstwa końskie. Za patrona lekarzy weterynarii uważany jest w Polsce św. Eligiusz.
W powszechnym języku utarło się nazywanie przedstawicieli tego zawodu "weterynarzami".
Jednakże mało kto wie, że ta forma jest uznawana za błędną lub nawet obraźliwą zwłaszcza w środowisku lekarsko-weterynaryjnym. Weterynarz bowiem, a więc tłumacząc z łacińskiego veterinarius oznacza nikogo innego, jak "hodowcę zwierząt". Dopiero łacińskie sformułowanie medicus veterinarius, czyli w wolnym tłumaczeniu "lekarz weterynarii" oddaje właściwe nazewnictwo przedstawicielom tego zawodu. Jednak i ta ostatnia forma budzi pewne wątpliwości nawet wśród językoznawców, gdyż sugeruje, iż przedmiotem leczenia tak tytułowanego specjalisty nie są zwierzęta lecz sama weterynaria, dlatego też coraz częściej używa się zwrotu "lekarz medycyny weterynaryjnej".
Tytuł ten jest następstwem stosowania podobnych zwrotów w medycynie ludzkiej - lekarz medycyny estetycznej bądź lekarz medycyny sportowej. Uzasadnieniem jest ciągłe dążenie do pokazania i kroczenia nurtem jednej medycyny o wielu specjalnościach.